Zostało mi do pokazania parę kadrów z Korculi - nazwa ta oznacza jednocześnie wyspę i miastem na niej. Nazywana często "małym Dubrovnikiem".
Miałem nadzieję, że tym razem nie powtórzy się sytuacja z Holandii gdzie po zwiedzeniu Leiden, (zwanym "małym Amsterdamem") byłem zauroczony miejscem, natomiast później odwiedzony Amsterdam nie okazał się tak samo urokliwy.
Kilkunastoosobową krypą zostaliśmy przewiezieni na wyspę. Tu widok wstecz na Orebic:
Małe papryczki w doniczkach:
Ach te palmy...
Kicury w tym kraju starają się nie przemęczać (z resztą, jak wszystkie) :
Mówią, że u nas w Polsce buduje się prowizorki, a tu proszę: pół wieży!
Kolejne schody do mojej kolekcji:
Na koniec dwie panoramki. Pierwsza będzie niedługo dostępna na Alamy ;-)