sobota, 19 września 2009

Nikon Roadshow

Wczoraj w Warszawie miało miejsce spotkanie z fotografami i pracownikami Nikona. Wszystko to w ramach roadshow, czyli prezentacji modeli D3000 i D300s w kilku miastach Polski. Ale dość tego marketingu, w końcu nie ja jestem od tego ;)

Miałem okazję uczestniczyć w krótkich warsztatach nt. oświetlenia studyjnego. Nie powiem, całkiem interesująco to wyglądało. Szczególnie dla kogoś niewprawionego w tematach oświetlenia studyjnego. Niestety, za wiele nie zwojowałem - Leszek Szurkowski, prowadzący warsztaty używał do świecenia lamp SB900 i SB800 które to (jak się później okazało) współpracują z moim D70s na innym kanale niż był ustawiony ;-) Oczywiście mowa o wyzwalaniu bezprzewodowym.

Modelka w studio:


Ta pani pozowała innemu fotografowi, aczkolwiek niewiele miało to wspólnego z pokazami Nikona ;-) Taka nieformalna atrakcja..? ;-)

Warsztaty z CLS'a po zmierzchu. Wobec mojej niemożności zdalnego wyzwolenia lamp - światło zastane :-)


4 komentarze:

  1. + mieszkania w dużym mieście :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj cały dzień byłem we Wrocławiu - szykowaliśmy stancję dla mojej szwagierki, byłem ja moja żona, szwagier i szwagierka. Po pracy poszliśmy się przejść po okolicy i z szwagrem stwierdziliśmy, że duże miasto to nie dla nas - my wieśniakami jesteśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jacek, wszystko jest kwestią przyzwyczajenia ;) Ja się wychowałem w mieście 200tyś i Warszawa nigdy nie była dla mnie przytłaczająca. Ale - większy ruch - większy stres, myślę że na to, na dłuższą metę nie ma mocnych :) Po zeszłorocznej pracy, no powiedzmy na wsi, muszę powiedzieć że czułem pewne uspokojenie ;)
    Dobra starczy tych wywodów :D
    pozdro

    OdpowiedzUsuń