Druga część wrzutu zdjęć z Chorwacji. Zdjęć jest całkiem sporo. Fakt, że troszkę misz-masz i nie przestawiają one specjalnej historii ;)
Na zboczu góry św. Iljii (na wys. ok 200m, góra ma 1000m) znajduje się prezentowany przy okazji poprzedniego wpisu kościół - tutaj widok na morze z takim czerwonym daszkiem ;-)
Najciekawsze niebo jakie mi było dane oglądać podczas tego wyjazdu :
Przez szybę samochodu po drodze do Dubrovnika. Renault 4 dalej żywe !
Urokliwa zatoczka również po drodze do Dubrovnika:
A to sama końcówka płw. Peljesac i miasteczko Loviste. Śmieszne nazwy tam mają: Kuciste, Loviste ;-P
Po drodze do Loviste zatrzymaliśmy się na chwile na tarasie widokowym przy drodze.. Widok zacny.. głównie na Kuciste, a w oddali po prawej wyspa Korcula (której wypadałoby poświęcić oddzielny wpis) :
Widok z campingu... Na początku pogoda nas nie rozpieszczała, ale i takie widoki starałem się wykorzystać ;-)
Mała, zardzewiała kotwiczka:
Ta kłoda musiała sporo czasu spędzić w wodzie....jakieś żyjątka wydrążyły w niej korytarze i pokryły je zwapnieniami:
Fragment palmy w popołudniowym świetle:
Długo kazałeś na siebie czekać :)
OdpowiedzUsuńAle warto było. Otwierające jest po prostu konkursowe! A drugie doskonale dynamiczne.
OdpowiedzUsuńAno długo, bo się zbieram z tą publikacją jak sójka za morze ;-)
OdpowiedzUsuńA zdjęć jeszcze trochę zostało.
Dzięki Misiek. Zawsze mnie doceniasz ;-)
PS. A propos Sójek - kupiły sobie Cayenne :-]
Pamiętaj tylko, że doceniam Ciebie przez pryzmat twoich zdjęć a nie na odwrót. Serio, bardzo fajna harmoniczna fota.
OdpowiedzUsuńRe. PS. A no tak mi się zdawało, że widziałem inne światła w garażu... W sumie to pasuje do nich ;p
byłam, widziałam ;)
OdpowiedzUsuńPięknie, prawda? Chce się wracać...:)
OdpowiedzUsuń