Zima zadomowiła się na dobre, toteż nadszedł wreszcie czas na wrzucenie zdjęć z wakacji ;-) W tym roku był to półwysep Peljesac na daleeeekim południu Chorwacji. A nuż komuś się zrobi cieplej na duszy po obejrzeniu fotek.
Tamtejszy krajobraz różni się nieco od tego znanego mi z Istrii - jest bardziej tropikalny, ciekawsza roślinność. Poza tym, są znacznie lepsze warunki do windsurfingu ;-)
Zapraszam do obejrzenia :-)
Krajobraz otwierający, okolice Stonu:
Kicur w Orebicu:
Bałagan w czeskiej bazie:
Kuciste:
A to już miejscowość Korcula (na wyspie Korcula) - zwana małym Dubrovnikiem:
Widok na stare miasto z drugiej strony:
Mój ulubiony (jak się okazuje) temat: schody ;-)
Na koniec (1szej części) kościółek na zboczu góry Sw. Ilja (która to btw ma prawie 1000 m n.p.m. i rozchodzi się z niej widok na kawał Adriatyku...)
Z niecierpliwością czekam na kolejne fotki :)
OdpowiedzUsuńBędą, będą :-) Myślę, że już się wystarczająco "uleżały" na dysku ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widzę, że zainspirowałem :)
OdpowiedzUsuńZachęcony tak dobrymi fotami chyba się wybiorę.
Zainspirowałeś mnie swoim wpisem jak najbardziej ;-) A że z racji wywołania na papier (sic! :->) zdjęcia już były obrobione, uznałem że najwyższy czas. U mnie na termometrze -10*C (i o dziwo słońce świeci) - a to zapewnia większą oglądalność :-D
OdpowiedzUsuńOglądalność masz dobrą, bo i zdjęcia świetne. Jeśli chodzi o opisy to najbardziej cieszy mnie tytuł z fragmentem "cz.1" :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się odbicia w wodzie. Poza tym ramki z palem bardzo fajnie zagrały. Kościółek - ja bym pewnie nie doświetlił cieni, także szacun ;)
Spóźnione, ale jakże szczere życzenia noworoczne śle ku Tobie ;)
OdpowiedzUsuńPS. Masz może jakiś magiczny sposób na skalibrowanie monitora? Jakoś nie mogę dojść do ładu
A istnieje magiczny? ;-) Na forum Nikona jest taka inicjatywa (wśród Warszawiaków tylko) że jedna osoba udostępniła kalibrator sprzętowy i za 5zł można go wypożyczyć. Oprofilowałem monitor i jest lepiej ale to nie ta klasa urządzenia...Także pozostaje Ci tylko gdzieś pożyczyć bo zrobienie tego profesjonalnie kosztuje niemałe pieniądze (a cała procedura w przypadku większości popularnych tanich monitorów może być nieopłacalna). Popytaj na forum ;-) Może ktoś chociaż Spyder'em dysponuje ;)
OdpowiedzUsuńKażdy sposób na oko jest dla mnie poniekąd magiczny ;-) Zostało mi tak chyba po Wołczykowej ("na oko to chłop w szpitalu umarł"). Dzięki za info, chociaż w Katowicach to raczej cienko - 75złotych, za to z DOJAZDEM;).
OdpowiedzUsuńTak ci trochę zaspamowałem pod tym postem, sorki.