W ostatni weekend w stolicy odbyła się Światowa Wystawa Kotów (rasowych). Były tak rasowe, że cena kociaka wynosiła co najmniej 1000 pln ;-)
Już od dawna miałem wielką ochotę iść na taką wystawę, głównie ze względu na możliwość fotografowania wielu różnych ras kocich. Nie zawiodłem się ;-)
Najbardziej podobały mi się koty rasy tajskiej (z niebieskimi oczami) oraz amerykańskie krótkowłose. Niestety większość kociaków na poniższych zdjęciach będzie niezidentyfikowana, bo nie pamiętam co to za rasa ;-)
Piękne oczy...Ten zyskał przydomek "noworuski" :-P
Większość zwierzaków wyglądała zza krat niestety ;-|
Nie wszystkie miały ochotę na zabawę, ale te z racji młodego wieku, chętnie ganiały za kolorowymi gałgankami ;-)
Ten był mistrzem groźnych min:
Najwyraźniej nie był zachwycony z sesji ;-)
Ten z kolei był przeszczęśliwy z racji przebywania na rękach:
Piękne niebieskie oczy kota tajskiego :-)
Sphinx...Bardzo przyjemny w dotyku ale nie wygląda zbyt zachęcająco :-P
Ta mysz dobrowolnie na siatkę nie weszła...ale kot krzywdy jej nie zrobił :-)
Prócz kotów, na wystawie sprzedawano mnóstwo akcesoriów (drapaków, żwirków itp.) ale także bibeloty - obłędne szklane koty ;-)
Dziewczynka chyba się nieco przejęła kotem-owieczką (rasa selkirk rex):
Main coon zamyka relację:
O jak dobrze, że jednak nie mogłam tam być... Przeca ja bym bez kota nie wyszła :D
OdpowiedzUsuńMaćku, świetne zdjęcia, czyste i przyjemne kadry. Zdradź jakiego sprzętu użyłeś, bo nie widzę exif, a zdjęcia na prawdę robią wrażenie :)
A czymże mogłem focić? ;-) Oczywiście D70s+50 1.8. Sporo poruszonych ujęć, ale ogólnie jestem zadowolony ;-) Żałuj że Cię nie było :-P
OdpowiedzUsuńTym razem nie będę pisał co mi się podoba, napisze tylko ze zdjęcie z kotodzieckiem strasznie mnie zachwyca:) Tyle.
OdpowiedzUsuńKrótko, zwięźle i na temat ;-) Dzięki.
OdpowiedzUsuń