W deszczową sobotę ponad 30 osób szukało X-ów w Warszawie. Główną nagrodą był nowiutki (...voucher :-D na) aparat X10. Kartę pamięci ze zdjęciami zwycięzca oddał organizatorom zakrwawioną ręką - tak się spieszył z robieniem zdjęć, że chwilowo przegrał walkę z grawitacją ;-) Na szczęście rana była powierzchowna.
Mnie przypadło w udziale zaszczytne 3cie miejsce i 2szt. bardzo designerskiej odzieży Slower :-)
Modelka przy "Kawowym Niebie". Tak mówiła wskazówka. Tyle, że przy Krakowskim Przedmieściu są 3 (!!) Cofee Heaven. Intuicja poprowadziła mnie od razu do tego właściwego :-D
To była prawdziwa zagadka - gdzie jest X? Modelka sama nie wiedziała. Wiadomo za to, że nic w przyrodzie nie ginie, co najwyżej zmienia właściela.
U Ciebie to już widać pewien wysoki standard i czystość techniczną. Nie gubisz się w kadrze jak ja ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem najlepsze są dwa: nr 2 i 4 - przeniosły mnie w lepszy nastrój. Zooming też super, nie wpadłbym na to (a nawet jakbym bardzo hipotetycznie to zrobił, to i tak zakochałem się w 50tce i nie odpinam;))
Tak na marginesie dodam, że ogólne efekty tego konkursu mogą stanowić odrębną dziedzinę - "Fotografia pośpiechowa".
wypas :D
OdpowiedzUsuńMisiek - jakoś nigdy nie zauważyłem żebyś się gubił w jakimkolwiek kadrze ;-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia robiłem zoomem, bo stwierdziłem, że robienie 50tką w pośpiechu będzie niewygodne ;-)
Teraz czaję się na 35 f1.8 ;-D
Termin foto-pośpiechowa powinieneś opatentować :-D
Dzięki chłopaki i pozdrawiam :-)
Istnieje już foto bieganiowa - grupa ludzi biegnie i foci, więc może być już zajęte ;)
OdpowiedzUsuńMaclat, fotki coraz lepsze, tu nie ma wątpliwości, tylko tematykę mógłbyś w końcu poszerzyć ;)
A do X to masz niezłe oko, ja muszę się na niektórych zdjęciach wpatrywać, żeby go zauważyć. Jak to wygląda na ulicy, skąd wiesz gdzie go szukać, są jakieś wskazówki, czy każdej zaglądasz pod kurtkę? :D
Modelki oczywiście pomagały ;-) Nie chodziło o to żeby szukać X'a na modelce, tylko znaleźć ją w ogóle. Aczkolwiek w Warszawie nie było to takie trudne ponieważ wszystkie (z jednym wyjątkiem) stały wzdłuż Krakowskiego. Za to z tego co słyszałem w Katowicach mieli spoooro biegania :-)
OdpowiedzUsuńWczoraj na Starówce miałbyś niezły problem - w każdym zakątku uliczek jakiś foto focił modelkę :D
OdpowiedzUsuńojj tak, w Katowicach było duuużo biegania ;)
OdpowiedzUsuń