Wczorajsze warsztaty z Akademią Fotografii pozwoliły mi się nieco otworzyć na zdjęcia typu streetfoto. Tak czy inaczej, ten rodzaj fotografii raczej mnie nie zachwycił na tyle, żeby się tym szerzej zająć, ale zawsze to jakaś miła odmiana :-)
Warsztaty składały się z części studyjnej i plenerowej. Ze zdjęć plenerowych jestem bardziej zadowolony, dlatego też jest ich po prostu więcej ;-)
Głównym celem spotkania było zaznajomienie uczestników z aparatem Fuji X100 i przetestowanie go w warunkach bojowych. Wiele już napisano o nim w internecie dotychczas...i chyba nie ma większego sensu się powtarzać. Oczywiście, aparat zrobił na mnie spore wrażenie wykonaniem i jakością zdjęć, natomiast zdecydowanie potrzeba większej praktyki aby opanować jego sterowanie.
Podziękowania dla organizatorów za miły i ciekawy dzień :-)
A to główny bohater ;-)
I bohaterka
Zabawa długimi czasami
Ten kadr chyba najbardziej spodobał się chłopakom prowadzącym zajęcia. Niestety, w mini konkursie wygrało inne zdjęcie ;-)
Pan był wyraźnie zainteresowany, albo mną, albo aparatem. Wolę myśleć o tej drugiej opcji ;-)
Rower. Po prostu rower.
REwolucyjna para
Przeglądanie własnych zdjęć i ocena cudzych wyzwala zawsze sporo emocji
Jak to działa ??
Tramwaje w Warszawie są baaardzo szybkie...
Dwa ostatnie (tramwajowe) widzą mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńDzięki :-) Mam troszkę sentyment do TW ;-) (vide np. tu: http://maciejlatallo.blogspot.com/2009/06/praktyki-cz4.html)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W ogóle świetny wpis i fajna relacja.
OdpowiedzUsuńCoż, nie chciałbym powtarzać kolegów z góry, no ale rzeczywiście świetny wpis. Focie rewela ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serie od roweru do gołębi ;P Myślę, że więcej takiej odmiany:)
Ktoś w poniedziałek będzie szczęśliwym człekiem.
Po tych warsztatach zrozumiałem wreszcie, że nie zostanę artystą.........póki nie kupię okularów a'la RayBan i nie będę miał ciekawej fryzury :-D
OdpowiedzUsuńMisiek: dlaczego w poniedziałek ktoś ma być szczęśliwy? ;-)
Pozdrawiam i dzięki za wpisy panowie :-)
Bo 31 taki aparacik do kogoś pojedzie ;)
OdpowiedzUsuńBez RayBanów nie podchodź, mogą być tureckie, chińskie albo z dwóch patyków ale jakieś muszą być :D
:-D
OdpowiedzUsuń