Dzisiejsza krótka fotorelacja pochodzi z wycieczki na Szczeliniec. Komentarzy nie będzie wiele, bo co tu komentować... ;-)
Początek szlaku...
i koniec ;-)
A reszta ze środka.
I dwa mroczne drzewa na koniec wpisu.
Stoi jeszcze schronisko? Jak ostatnio tam byłem, to porządkowali je po pożarze, a nas wojsko pilnowało, żebyśmy do Czechosłowacji nie "skoczyli" :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że stoi :) Ruch był całkiem spory :)
UsuńDałeś radę na drodze Stu Zakrętów? ;)
OdpowiedzUsuńSchronisko powinno stać - to nawet zabytek zdaje się :)
Mam w planie pojechać w tamte strony...
Nie "wspinaliśmy" się drogą Stu Zakrętów. Podjechaliśmy autem na parking w okolice Wrót Pośny i stamtąd rozpoczęliśmy wędrówkę. Gro turystów szlak na Szczeliniec zaczyna jednak z Karłowa. A stamtąd jest prosta droga, do tego po schodach ;)
UsuńPodobają mi się dwa ostatnie zdjęcia. A droga Stu Zakrętów nie jest aż taka straszna;)
OdpowiedzUsuńJuż miałem napisać: "a ten niebieski zafarb ?" :) Świetna seria, fajna okolica, to drzewo to jak z horrorów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka z Beskidów !
Ale nie napisałeś ;-)
Usuńpozdrawiam również.