Dla odmiany od poprzednich zdjęć, dziś trochę portretów. Nie trzymam się chronologii wydarzeń plenerowych, bo nie widzę takiej potrzeby ;-)
Motovidlo to czeski zespół z Pragi 5 (dzielnicy), który mieliśmy przyjemność spotkać przypadkiem podczas odwiedzin w jednej z Żiżkovskich knajp (konkretnie Pardubicka Pivnice U Jary). Prawdziwy folklor :-)
Eduard Brabec
Roman Krasa - do każdej piosenki zakładał inną czapkę, a miał ich cały kufer :-)
Od dmuchania w rurę wysycha w gardle ;-)
Jan Střížovský
Josef Fefe Konšál
Prócz coraz to nowych czapek, obserwowaliśmy pokaz szerokiej gamy min pana Romana ;-)
Tyle zdjęć Motovidla. Podczas pobytu mieliśmy okazję zwiedzić browar (konkretnie Břevnovský klášterní pivovar sv. Vojtěcha) i popróbować świeżo uwarzonego złotego trunku.
Ciężka praca.
Piętro wyżej mogliśmy podziwiać imponującą kolekcję kufli. Na zdjęciach widać może 1/3.
Klatka schodowa.
A dla tych co dotrwali do końca...;-) Wnętrze browaru okazało się fajną scenerią do krótkiej sesji portretowej Ani. Było trochę ciemno, ale Olek dał radę ;-)
Ostatni kadr u podnóża wieży Petrin.
Ostatni fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńFajnie też wyszła sesja z Anią :)
Muzycy też fajni...
Czyli wrzut nie odbiega od normy - wszystkie foty świetne !!!
Dzięki jak zawsze :)
UsuńZ anijnej sesji najbardziej widzi mi się nr 1 (z długą szyją). A ichniejsze granie i zwykle gromadne śpiewanie po karczmach czy piwnicach - uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMimo, iż cały plener uważam za bardzo udany (ok, z wyjątkiem przeziębienia jakie mnie tam dopadło), to chyba ten wieczór najbardziej zapadnie mi w pamięci :-)
UsuńZ oczywistych powodów najbardziej podoba mi się sesja z Anią :)
OdpowiedzUsuńNo i Motowidło świetne oczywiście.